Ale nie pojechałam tam dla Sylwii Grzeszczak, tylko dla animatorek. Moim ulubionym Zuzkom dałam takie małe upominki w większości zrobione własnoręcznie: bransoletki z muliny, jednej kupiłam misia, a drugiej zrobiłam tulipana z papieru i laurkę urodzinową :-)) Co mnie zaskoczyło, to to, że jak im to dawałam, to cieszyły się jak małe dzieci o.O nie spodziewałam się takiej reakcji ^^ Ogólnie trochę rozmawiałam ze wszystkimi animatorkami, a wieczorem się żegnałam ;( Po zumbie tańczyłam jeszcze chwilkę z nimi, zrobiłam sobie focie z Zuzami, poprzytulałyśmy się i z Radką jeszcze trochę rozmawiałam. Rozwaliło mnie to, że okazało się, że ma taki sam pogląd na świat jak ja! :D Żegnałyśmy się i żegnałyśmy ... Potem przyszła moja mam i powiedziała że idziemy już;/ Wtedy Radka zaczęła mówić żeby jeszcze ze mną przyjechali w tym roku, a na to moja mama, żeby ona przyjechała do mnie i mam nadzieję, że się uda, bo nie powiedziała nie
;p
Post miał się ukazać wczoraj, ale miałam problem z bloggerem i nie mogłam dodać zdjęć ; (((
Moje ulubione zdjęcie <3
Dzisiaj również idę na koncert, a czyj - dowiecie się w jutrzejszym poście :D
Jejciu, jaki świetny ten basen. ;)
OdpowiedzUsuńOoooo *.*
OdpowiedzUsuńAle fajnie musiało być <333
Zapraszam http://anamarafashion.blogspot.com/
Świetny blog zapraszam również http://emciowato.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZumba! czyli widać aktywny wypoczynek! :D co do parku bardzo mi się podoba, zachęciłaś mnie do odwiedzin tego miejsca. Widać,że dobrze się tam bawiłaś :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń